Blog 2 minuty czytania
Bardzo często, szczególnie przy okazji różnych kursów, które zdarza się prowadzić, jestem pytany czy można przewidzieć kto ze studentów zostanie pisarzem. Odpowiadam szczerze, że owszem, można. Już na drugim, trzecim spotkaniu widzę wyraźnie kto rokuje, a kto raczej nie. Oczywiście nie jestem wyrocznią. Nie jestem też w stanie naukowo stwierdzić czy moje przewidywania się sprawdzają ponieważ nie dysponuję odpowiednimi danymi. Jednak ilekroć dowiaduję się, że ktoś wypłynął, to należał do grupy, którą wcześniej określiłem jako rokująca.
Ponieważ pytania dotyczące możliwości przewidzenia pisarskiej przyszłości powtarzają się ciągle, postanowiłem opracować testy, które pozwolą na samoobsługę w tym zakresie. Pamiętajcie tylko, żeby potraktować je z przymrużeniem oka. Nie jest to bowiem instrument naukowy, a jedynie delikatna złośliwość pod adresem przedstawicieli mojej własnej grupy zawodowej.
Test 1:
Podchodzi do ciebie Pan Bóg i mówi: „Drogi Adamie, korzystaj z raju jak chcesz. Jedyną rzeczą jakiej ci nie wolno to zerwanie jabłka z tego drzewa”.
TY:
A. Umowa to umowa, każdej trzeba dotrzymać, więc korzystasz z rajskiego all inclusive omijając drzewo wiadomości szerokim łukiem. Zmieniasz w ten sposób historię świata na bardziej przyjazną ludziom.
B. Zrywasz jabłko jak tylko Szef się odwróci, gryziesz łapczywie i uciekasz zygzakiem.
Test 2:
W barze spotykasz faceta, który trzyma w nosie dwa palce. Podchodzisz, zagadujesz, chcesz się dowiedzieć skąd wziął się u niego tak dziwny tik nerwowy. Stawiasz mu drinka i słyszysz, że to były najemnik. Kiedyś pocisk artyleryjski rozerwał mu się za plecami i facet zatykał sobie nos sądząc w szoku, że przez dziurki wypływa mu mózg.
TY:
A. Bierzesz od niego numer telefonu, chcąc umówić się na następne spotkanie by wysłuchać pasjonującej historii życia, dowiedzieć się o nieznanych szczegółach walk w Czadzie, Syrii czy Sudanie. Na podstawie tych rozmów chcesz napisać wspaniałą powieść opartą na faktach.
B. Wracasz do domu i zaczynasz pisać: „W barze siedział człowiek trzymający w nosie dwa palce. Skądś wiedziałem, że to znak rozpoznawczy agentów z planety Tralfamadoria”…
Test 3:
Każdy normalny człowiek kogoś kocha.
TY:
A. Kochasz swoją dziewczynę/chłopaka, żonę/męża, rodzinę, ojczyznę, psa…
B. Kochasz przede wszystkim samego siebie.
Test 4:
Każdego dnia podczas kwarantanny robisz sobie zdjęcie, żeby udokumentować czas spędzony w zamknięciu. Na zdjęciach jesteś TY:
A. Dzień 1: sprzątasz chałupę aż się trzęsie
Dzień 2: czytasz książki szukając natchnienia
Dzień 3: oglądasz mnóstwo filmów szukając natchnienia
Dzień 4: szukasz materiałów do książki
Dzień 5: zaczynasz pisać
B. Dzień 1: znudzony
Dzień 2: znudzony
Dzień 3: znudzony
Dzień 4: znudzony
Dzień 5: ciągle znudzony ale za to w pełnym makijażu i w sukience żony
Test 5:
Jesteś Kainem i rozważasz co zrobić.
TY:
A. Może by tak darować Ablowi lizusostwo i jakoś się dogadać? W końcu znowu zmieni to historię ludzkości na bardziej przyjazną.
B. Pistoletu jeszcze nie wynaleziono. Zastanawiasz się więc nad wyborem: kamieniem, konarem… A może sierpem załatwić gada?
Test 6:
Idziesz przez miasto i mijasz elektryka na drabinie, który wymienia starą instalację przed jakimś sklepem. Ile historii o elektryku możesz wymyślić wspominając tę banalną obserwację?
TY:
A. Dowolną ilość.
B. A po co mi elektryk? „Po serii wahań drabina zyskała samoświadomość mniej więcej o piątej nad ranem”…
Test 7:
Pisarz to ktoś kto charakteryzuje się zmysłem obserwacji i zdyscyplinowanym umysłem. Jadąc samochodem przez chwilę widzisz plac budowy, na którym naga kobieta czochra sobie włosy wdzięcząc się do robotników.
TY:
A. Jesteś w stanie powiedzieć ilu otaczało ją pracowników, ile maszyn było na budowie, jakiego rodzaju dom wznosili.
B. Dzwonisz do nadzoru budowlanego informując, że na placu znajduje się pracownik bez kasku ochronnego i odblaskowej kamizelki.
I tyle, mniej więcej. Podsumuj swoje odpowiedzi. Jeśli wybrałeś wersję „B” w 100% to dobrze rokujesz. Im więcej „A”, tym gorzej. 🙂
