Blog 4 minuty czytania

Żeby to nie był czeski film

Chronologia świata Achai – official statement

Wydawało mi się, że już wszystko na temat świata Achai powiedziałem. Podczas spotkań autorskich, w wywiadach dla przeróżnych mediów, na targach, czy choćby we wpisach na tej stronie… A gdzie tam. Wydawać to mi się może, natomiast liczne pytania, które do mnie spływają, świadczą, że mnóstwo spraw jest ciągle niejasnych. Nie pozostaje mi więc nic innego jak opisać tutaj stan faktyczny (i to w dodatku oficjalny). 

Jak wygląda Świat Achai? Biorąc pod uwagę kolejność książek w teorii powinno to wyglądać tak: 

Achaja – Pomnik cesarzowej Achai – powieść X, która będzie połączeniem wątków obu poprzednich i zakończeniem cyklu. I tak to powinno wyglądać chronologicznie. 

Skąd więc wziął się Virion? 

Wziął się stąd, że początkowo ta kolejność wyglądała tak:

– cykl Achaja, 

– powieść Das Building, powieść Wzgórze zwane Cymbo, powieść o księciu Osiatyńskim, który przybywa na Ziemię. 

– Pomnik cesarzowej Achai, który w tej wersji miał być zakończeniem cyklu. 

Pojawia się więc pytanie dlaczego tych książek (Das Building, Cymbo i o Osiatyńskim) nie napisałem. 

Hm. A kto powiedział, że nie napisałem? 

No dobrze. To dlaczego ich nie ma w księgarniach? Tu sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Das Building opowiadał o ludziach tworzących komputer, bardzo specyficzny, który, przez przypadek, umożliwi połączenie ołtarza opisanego w Pomniku z Ziemią. Było to otwarcie pewnej drogi, a właściwie jedynie jej umożliwienie. 

Wzgórze zwane Cymbo zaczynało się od scen mówiących, że po tysiącletniej przerwie na Ziemi zaczęła znowu pojawiać się dziwne istoty. Nazwano je czarownicami, ale z całą pewnością nie były to te znane ze średniowiecznych przekazów. Pewna mieszana rodzina zaczyna korzystać właśnie z przejścia pomiędzy światami. 

Trzecia powieść miała opisywać jak trafił na Ziemię książę Osiatyński i dlaczego mu się udało. 

Pierwsza z tych książek powstała w całości. Ale mi się nie podobała. Tak się zdarza – po prostu nie wyszło i już. Druga była gotowa w jakichś sześćdziesięciu procentach, trzeciej nie zacząłem. No i w tym momencie zdałem sobie sprawę, że to ślepy zaułek. Po napisaniu Achai (którą wydawca podzielił na tomy tworząc trylogię), przejście nagle z akcją do współczesnej Polski to błąd. A nawet strzał we własną nogę. Kto skojarzy ocierający się o magię świat na innej planecie z polską prowincją gdzie ex-ormowcy prowadzą rozgrywki z Urzędem Ochrony Państwa (był kiedyś taki). Nie no. Zrozumiałem, że nie wolno zrobić aż takiego błędu, tym bardziej, że połączenie całej akcji z akcją Achai nastąpiłoby dopiero w trzecim tomie. A rozwiązanie w następnej trylogii. 

Cóż więc miałem robić? Zacząłem pisać Pomnik cesarzowej Achai. Z lekkimi modyfikacjami – akcja całej opowieści jeszcze się tam nie kończy. 

Pozostała więc do napisania „Powieść X”, wieńcząca dzieło. Ale… Żeby móc ją zacząć potrzebowałem jednego elementu, który zawarty był w książce „Wzgórze zwane Cymbo”. Bez niego zakończenie nie będzie miało sensu. No ale z polskiej części akcji zrezygnowałem, sygnalizując ją tylko w Pomniku. Powrotu do niej nie ma. Teraz byłoby to wsteczne, a poza tym Das Building ciągle mi się nie podoba. Trzeba więc gdzieś umieścić elementy ze Wzgórza. I stąd, między innymi, bo przyczyn było wiele, Virion. Prequel Achai. 

W oryginale ta książka powstawała prawie równolegle z Achają. Dawno, dawno temu. Jej pierwsza wersja działa się jeszcze w Ameryce, pisałem ją przed tą chwilą kiedy zdecydowałem się polonizować miejsce akcji wszystkich moich rzeczy. I to właśnie wtedy Jacek Piekara opublikował jej fragment w Strefie Mroku. [Zabawne: kilka razy usłyszałem w związku z tym niedorzeczne uwagi, że Virion to autoplagiat. Nie. To fragment pierwszej wersji powieści]. Akcja jej drugiej wersji rozgrywała się już w Polsce, w Osoli, a główny bohater Dunn, zamienił się w Dunowicza. Trzecią wersję znacie, Dunowicz został Virionem, no i ubyło mu lat. 

Chronologicznie więc będzie to teraz wyglądać tak:

Virion – Achaja – Pomnik – Powieść X. 

Czytanie można zaczynać w dowolnej kolejności (choć chyba nie od X’a). Znajomość innych wątków przy czytaniu danej podserii nie jest konieczna. (znowu: oprócz X’a). 

Z góry też odpowiadam na równie liczne pytania: ile tomów będzie liczył Virion. 

Nie wiem. 

A jak będą wyglądały losy pozostałych powieści, których akcja rozgrywa się na Ziemi, a jest powiązana ze światem Achai? 

Pisanie książki o losach księcia Osiatyńskiego u nas mija się już z sensem. W Pomniku wspomniane są jego przeżycia i wchodzić teraz w szczegóły nie ma już po co. 

Das Building na pewno się nie ukaże. Zraziłem się do tej powieści choć sama idea w dalszym ciągu mnie pociąga. Ale już nie w związku z Achają. 

Rejewski, Różycki i Zygalski tworząc urządzenie do łamania kodów Enigmy napotkali na trudną do przełamania w tamtych czasach barierę. Ich napędzanych silnikiem elektrycznym sześciu sprzężonych maszyn nie można było programować w elastyczny sposób. Nie mieli technologi, która na to pozwalała. Skoro więc nie można zbudować maszyny myślącej to… Może uda się zrobić taką, która ma myślące części? Kryptolog Marian Rejewski po wojnie wraca do Polski owładnięty ideą…

Ale już chyba zaczynam opowiadać Breslau Blitz. A to zupełnie inna bajka. 

 

Kontakt do agenta

Wszystkie zapytania ofertowe lub związane z promocją proszę kierować na adres:

ziemianski.az@gmail.com